Fragmenty z historii wioski i parafii
zaczerpnięte z kroniki pana Franciszka Woscha.
Kronika Wioski Brynica
Pow. Opole
Ojczyzna (strony rodzinne, kraina) to Słodkie dziecięce gaworzenie
Mężczyzna dzielny wysiłek (praca?)
Starca miłe wspomnienia,
Miłości ojczyzny (krainy) korzenie i czaru siła”
Brynica, 21 lipiec 1937 r.
Wosch, rektor
Historia wsi Brünne dawniej Brinnitz
Od 5 czerwca 1936 r. nasza stara leśna wioska nosi nazwę Brünne. Uprzednio, przez wieki nazywała się Brinnitz. Ma ponad 600 lat i w roku 1933 obchodziła swój jubileusz 600-lecia, choć już w roku 1289 istniała tu osada na prawie niemieckim. Ta jednak w późniejszym czasie nie umiała się utrzymać i leżała zdewastowana. Dnia 24 marca 1333 klasztor w Czarnowąsach, obecnie Klosterbrück za czasów Probsta (przeora?) proteina lub Prolina i priori (priori) Gottfridusa sprzedał sołtysostwo Brynicze synom Stozo, Wenzel i Stanko Cyra, jednak pod warunkiem, że założą tu wioskę. Klasztor zarezerwował sobie 2 łany dla mającej później powstać parafii. Dokument ten, opracowany w języku łacińskim znajduje się we Wrocławskim Archiwum. Jak już wspomniano, początki Brynicy sięgają dalej wstecz.
Dnia 31 października 1289 roku Książe Mieszko z Opola podarował klasztorowi czarowąskiemu 100 łanów lasu koło Brynicy. Las ten sięgał aż do nowopowstałej twierdzy Hermannsthal koło Murowa.
W roku 1309 występuje nazwa Brenicze – pochodzi od rzeki o tej samej nazwie, a w roku 1316 wspomina się o dróżce przez rzekę Brennica; prawdopodobnie chodzi tu o drogę do Grabczoka.
Nazwa wioski nie pochodzi jednak od nazwy rzeki, lecz z polskiego słowa bór, to jest gęsty las. Dlatego pierwotna nazwa brzmiała Bórnica, tj. osada leśna. Tym wioska do dziś pozostała, otoczona jest lasem.
Z biegiem stuleci wioska nosiła różne nazwy: Bernica, Berczicza, Byrezica, Brynica, Brenica, Brynica, a w końcu Brinnitz. Założyciele wioski przyjęli też obowiązek wspólnie z mieszkańcami przez nich sprowadzonymi do oddawania klasztorowi: w pierwszym roku 20, w drugim 30, w trzecim i dalszych latach 40 „pokowes” czyli garnków miodu, a także 5 kg wosku. Oddawać musieli także jedną dziesiątą żyta, owsa, grochu lub zamiast grochu wyki. Miód oddawać musieli dlatego, ponieważ Brynica była wioską leśną, a mieszkańcy trudnili się również pszczelarstwem, a ponadto miód był w czarnowąskim klasztorze pożądanym kęsem przy obiednym stole.
Założyciele wioski, którzy sprowadzili osadników i postarali się o urządzenie wioski, zostali jej pierwszymi sołtysami. Sołtys dla siebie otrzymał 6 względnie 10 łanów (Hufe) i był zwolniony od obciążeń. (1 Hufe – flamandzka = 67 morgów, frankońska =100 morgów) Sołtys miał też prawo do 1 młyna i gospody, również do prowadzenia masarstwa i piekarstwa. Był sędzią w wiosce. Jemu należała się też trzecia wszystkich kar, nałożonych na mieszkańców przez niego lub nad sędziego. Za to zobowiązany był w czasie zagrożeń, a tych w owym okresie było wiele, stawić po jednym wyposażonym jeźdźcu i jednego piechura dla potrzeb wojska. Sam również musiał iść na wojnę. Urząd sołtysa był dziedziczony. …
Sprawy Kościelne
…
Skoro dotarliśmy z tematem rozwoju wsi do czasów teraźniejszych, nasze uwagi musimy zwrócić także rozwojowi Kościoła i szkolnictwa. Czarnowąscy zakonnicy już w najwcześniejszym okresie postawili kaplicę leśną. Później na tym samym miejscu powstał kościół drewniany. Patronem jest św. Szczepan. Dawniej odpust obchodzono 26 grudnia. Otrzymano jednak zezwolenie Ojca Świętego na przeniesienie uroczystości odpustowych na niedzielę po trzecim sierpnia, a to z powodu trudności podczas zimy i szczupłości miejsca w samym kościele. Nabożeństwa odprawiał tutaj kapłan z Czarnowąs, który także uczył dzieci religii śpiewu kościelnego. W późniejszym czasie na miejscu był lokalista. W roku 1687 Brynicę określa się jako „mater adjuncta” to jest kościół filialny Dobrzenia. Wnet jednak Brynica została parafią samodzielną. Dla utrzymania kapłana bryniczanie zobowiązani zostali do oddawania dziesięciny. Obowiązek ten przetrwał do najmłodszych czasów. Pozostałości dziesięciny zniósł ks. Cygan.
Stary drewniany kościół stał 210 lat. Ponieważ groził zawaleniem trzeba go było podpierać ze wszystkich stron. Dach kościoła był nieszczelny i nie było rzadkością, że podczas opadów parafianie na nabożeństwie chronili się pod parasolami. W kościele trzeba też wtedy było ustawić korytka i inne naczynia do zbierania wody. Z powyższych względów policja zakazała odprawiania w kościele nabożeństw. Zły stan kościoła i niekorzystny jego wygląd samym mieszkańcom Brynicy nie odpowiadał. Przede wszystkim ksiądz Schöbel był tym, który ochoczo dążył do budowy nowej świątyni. Sami parafianie zaoszczędzili już na ten cel pokaźną sumę pieniężną, zakupili także już kamienie na jej budowę. Do budowy jednak nie doszło gdyż Jego Eminencja ks. Kardynał się budowie sprzeciwił. Urząd królewski, który miał patronat nad kościołem nie był skłonny do płacenia swojej części. Zmuszony został do płacenia dopiero po długo trwałym procesie. Ta decyzja była dla parafian niezmiernie ważną. Rząd ma patronat nad kościołem i zawsze miał obowiązek swą cześć na jej utrzymanie płacić. Uprzednio zakupione do budowy kościoła kamienie zużyte zostały do brukowania drogi. Zdjęcia starego kościoła wiszą w pierwszej klasie tutejszej szkoły podstawowej.
Budowę nowego kościoła rozpoczęto w maju 1901 roku. Ta posuwała się tak szybko naprzód, że już 11 listopada 1903 nastąpiło poświęcenie kościoła. Poświęcenia dokonał dziekan ks. Muschiol ze Starych Siołkowic. Zewnętrzna budowa kościoła jest prosta, lecz wyposażenie wnętrza piękne i gustowne. Największą ozdobę stanowią ołtarze, ambona, chrzcielnica. Są to rzeźby o wielkiej wartości historycznej i świadczą o pracowitości zakonników. Drzewo ze starego kościoła zakupił były sołtys Ignaz Patrzek za sumę 450. zużył je do budowy domu na Wojtyli. Podczas budowy kościoła nabożeństwa odprawiano w dawnym domu Barczyków. Znajdował się on obok plebanii.
Od czasu istnienia w Brynicy parafii, należeli do niej parafianie z Brynicy, Surowiny, Grabczoka i Murowa. Zmiana zaszła 16 listopada 1924. od tego czasu gmina Murów dołączona została do nowopowstałej parafii w Zagwiździu. Parafianie z Murowa podczas uroczystego nabożeństwa dnia 30 listopada 1924 pożegnali ich dotychczasowego duszpasterza. …
Sprawy kościelne
…
Wybudowany w roku 1903 nowy kościół był tylko poświęcony, lecz nie konsekrowany. Konsekracji dokonał w dniu 23 listopada 1911 roku ksiądz kardynał dr Jerzy Kopp. W tym dniu też udzielił sakramentu bierzmowania 1505 osobom z Brynicy, Grabczoka, Murowa i Kup oraz Łubnian.
Jeszcze dwukrotnie Brynica szczycić się mogła pobytem tutaj wysokiej rangi dostojników kościelnych. Było to 28 września 1927 i 26 kwietnia 1934 r. tym dostojnikiem był biskup pomocniczy Wojciech.
Z parafii brynickiej pochodzą duchowni i nauczyciele. Pierwsze prymicje odprawił w Brynicy neoprezbiter Feliks Komor, który do dziś jako dziekan pracuje w parafii Bobrek na Śląsku.
W dniu 29 stycznia 1929 roku swą pierwszą mszę św. odprawił neoprezbiter Franz Kurtz.
Ojciec Johannes Kilian swe prymicje odprawił dnia 14 stycznia 1931 r.
Z parafii pochodzą też duchowni Antoni Kuczera i Johannes Cyrys z Grabczoka.
W księdze chrztu istnieje adnotacja o duchownym o nazwisku Pog rzeba, który pochodzi z wioski. …
Ogrzewanie i malowanie kościoła
…
Jak już wspomniano rok 1928/29przyniósł bardzo ostrą zimę. Ludzie w kościele marzli i kaszlali. Księdzu proboszczowi, któremu na sercu leżało nie tylko dobro duszy swych parafian, lecz również ich dobro doczesne, nie spoczął dopóki nie założono w kościele instalacji grzewczej. Kosztowała ona 3645 marek i wykonana została przez firmę z Dusseldorfu. Sprawność jej jest doskonała. Obecnie już i jej krytycy niezawodnie ucichli.
Z biegiem czasu wyblakły w kościele malowidła. Dzięki staraniom tutejszego proboszcza udało się przekonać rząd o konieczności jego odmalowania i do wpłacenia swej części jako patronatu kościoła. Kosztorys opiewał na sumę 7000 marek. Wykonanie robót malarskich zlecono malarzowi kościelnemu Otto Riedel z Legnicy (dziecko Dobrzenia Wielkiego), który te pracę przyjął.
Okiennice ozdobiono symbolami Ewangelistów. Sufit utrzymano w kolorze niebieskim i ozdobiono złotymi paskami. Niebieskie tło i „Apsis” posiada dużo latorośli. Prowadzone ku środkowi zakola utrzymane są w ostrej czerwieni. Złoto-brązowe paski dają nadzwyczajny efekt. Ołtarze, ambona i organy także odpowiednio odnowiono.
Także cmentarz doznał zmian. Dzięki przecięciu jego terenu przez krzyżujące się dróżki podzielony został na 4 pola, oddzielone trawnikami i żywopłotem ozdobnym. Duży cmentarny krzyż mający upamiętnić wojnę góruje nad cmentarzem. Dookoła obsadzono krzaki ozdobne i róże. …
Tłumaczenie z języka niemieckiego w lutym 1993 roku.
Tłumaczyła pani Helena Kokot z Dobrzenia Wielkiego
Parafia powstaje po sekularyzacji klasztoru norbertanów, która miała miejsce w 1810 r. Erygowano ją w 1818 roku.